Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

Rozdział VI

Byłam wściekła. Weszłam do pokoju i z taką siła trzasnęłam drzwiami, że szyby w oknach się za trzęsły. Jak on mógł to zrobić?! Nie mogłam uwierzyć w to co się stało. Usłyszałam pukanie do drzwi. Niepewnie do pokoju weszli Ann i John. - Wszystko w porządku Mała? – zapytał John. -Tak, nie. Tak, nie wiem – odpowiadałam skołowana. Nie chciałam wdrażać ich w temat: ja plus Nathan ale słyszeli moje krzyki pod akademikiem. W końcu stali obok. - To chyba bardziej skomplikowane niż myślałam – już spokojniej odpowiedziałam. - To sprawka Nathana, prawda? – zapytała Ann. - Tak się domyślam. Ale szczerze to nie chce teraz o tym rozmawiać – chciałam uciąć temat. Miałam mętlik w głowie. Nie wiedziałam co myśleć. I poniekąd czułam się winna całej sprawy. - Zostać z Tobą? – zapytała Ann a ja tylko pokiwałam głową. Wyszli. Jak to możliwe. Przez ostatni czas było tak cudownie. Nathan był jak sen, który się nie spełnia. Przez ostatni wieczór dopatrywałam się rysy na nim. Nie znal...

Najnowsze posty

Rozdział V